Słysząc co chwilę o planach wprowadzenia kolejnego mobilnego systemu na rynek zawsze mimowolnie się uśmiecham. Czy nie mieliśmy już kilku przykładów takich „iOS i Android killerów”? WebOS od HP, Samsungowa bada, MeeGo od Nokii. Windows Phone mimo olbrzymich nakładów finansowych nie jest w stanie się przebić, wiec trudno być optymistą jeśli chodzi o Tizena, FirefoxOS oraz… właśnie BlackBerry 10.

Do dzisiaj uważałem, że będzie to kolejny niewypał, który pogrąży firmę RIM. Co prawda z premedytacją nie czytałem zapowiedzi i nie oglądałem filmików prezentujących jego nowe UI, czekając aż będę miał okazję pobawić się nim samemu. Nadal uważam, że rynkowy sukces będzie diablo trudno odnieść, ale w przypadki BB10 są przynajmniej podstawy, by tak sądzić.

Miałem dziś okazję uczestniczyć w prezentacji nowych funkcji i pobawić się na żywo tym systemem na prototypowym telefonie. Coraz bardziej irytuje mnie Android i chciałbym, aby powstała alternatywa. BlackBerry 10 jest właśnie fajnie zaprojektowany, nowoczesny, a przy tym nie odchodzi od sprawdzonych rozwiązań.

Oczywiście jestem świadomy, że BB10 jeśli już będzie używalny najwcześniej za rok-dwa, jak powstaną na niego aplikacje. Ale jeśli odniesie sukces i będzie rozwijał się w kierunku, który dzisiaj widać, to jestem na tak. Ale nie zdziwię się, jeśli podzieli losy innych ciekawych systemów, które nie dostały wsparcia i miłości od developerów, operatorów i klientów.